TINA ROŚNIE , A JEJ PRZYJACIÓŁKI CHUDNĄ
20.07.2004

Tygodnik Tina odnotowuje najwyższe wzrosty przychodów reklamowych spośród kobiecych tygodników poradniczych: analizując wyniki "Nowej TINY" przychody reklamowe wzrosły aż o 99% (maj-czerwiec 2004 vs maj-czerwiec 2003) i wyniosły w okresie maj-czerwiec 2004 ponad 2,5 miliona złotych.

W tym samym okresie tygodniki "Przyjaciółka" i "Naj" odnotowały spadek przychodów (na podstawie danych Expert Monitor, bez reklam własnych).


Pierwsze półrocze br. TINA zakończyła wynikiem lepszym o 64% w stosunku do analogicznego okresu 2003. Także w skali całego półrocza br. mamy do czynienia z najwyższym wzrostem przychodów : inne tygodniki z tego segmentu odnotowały albo wzrost o połowę niższy, albo znaczący spadek (np. -9% "Przyjaciółka")

Zwiększeniu przychodów reklamowych towarzyszy bardzo dobra, cały czas rosnąca, sprzedaż egzemplarzowa: średnia sprzedaż trzech pierwszych numerów TINY po relaunchu (21, 22, 23/24) wyniosła 478.000 egzemplarzy, poszczególne numery sprzedały się w ilościach 390, 516 i 526 tysięcy (dane własne Wydawcy). Prognozy sprzedaży kolejnych numerów są równie obiecujące: numer 25 - 570 tysięcy (dane własne Wydawcy)
Tak wysoka sprzedaż jest reakcją czytelniczek na wprowadzone w tygodniku TINA zmiany. Tygodnik TINA począwszy od numeru 21 ( w sprzedaży od 19 maja) zmienił format i layout.
Nowa TINA jest pierwszym tytułem prasowym w Polsce ukazującym się w formacie 230x315cm, ułatwiającym lekturę i zapewniającym optymalną ekspozycję prezentowanych tematów.
Okładka nowej TINY wyróżnia się przejrzystym i czytelnym layoutem oraz flyerem z przepisami kulinarnymi.
Łącząc największy format z najniższą ceną powierzchni reklamowej Nowa Tina stała się najbardziej atrakcyjnym
dla reklamodawców tygodnikiem kobiecym. Chociaż zwiększono wymiary Nowej Tiny, cennik reklamowy pozostał bez zmian. Kolumna reklamowa kosztuje nadal 37 tys. złotych.







«